Podczas środowej konferencji prasowej szkoleniowiec zaznaczył, że Hannover 96 to jeden z lepszych i bardziej znanych zespołów niemieckiej Bundesligi, który w dodatku gra znakomicie w ofensywie. - Nasze dotychczasowe mecze nie były udane, a niektóre można ocenić jako wręcz bardzo nieudane. Biorąc jednak pod uwagę aktualną formę piłkarzy, to nie wyczuwam, aby drużyna była przestraszona. Zawodnicy chcą podjąć walkę i zagrać dobry mecz - podkreślił trener. Lenczyk zapewnił także, że piłkarze wiedzą sporo o niemieckiej zespole i "zbyt długo czekali na mecz z takim przeciwnikiem, aby nie postarać się o dobrą grę i taki wynik, który nie zamknie nam drogi do awansu". Do meczu wrocławianie przystąpią m.in. bez kontuzjowanego Mateusza Cetnarskiego, który na jednym z ostatnich treningów skręcił staw skokowy. W jego miejsce do meczowej osiemnastki włączony zostanie Robert Menzel. Z powodów dyscyplinarnych zabraknie także Argentyńczyka Cristiana Omara Diaza, który w trakcie meczu o Superpuchar miał obrazić szkoleniowca. - Nie usłyszałem jeszcze stanowiska zawodnika w tej sprawie, więc wstrzymam się także ze swoim. Klub został już o wszystkim poinformowany - zakończył Lenczyk. Początek czwartkowego spotkania zaplanowano na godz. 20.45. Rewanż zostanie rozegrany tydzień później w Niemczech.