Spektakl "Łemko" to pierwszy projekt polsko-ukraińsko-łemkowski, którego źródło wypływa z Legnicy i okolic, bowiem na skutek przesiedleń będących konsekwencją Akcji "Wisła", właśnie to miasto stało się nieoficjalną polską stolicą tych narodowości. Scenariusz napisany przez Roberta Urbańskiego, oparty został na autentycznych relacjach Łemków, z którymi twórcy spektaklu rozmawiali. Nie jest jednak dokumentem, lecz kreacją artystyczną, przedstawieniem pełnym magii, muzyki i tańca. - Znalazł się ktoś, kto całkiem z zewnątrz potrafił zobaczyć, przeanalizować, zrozumieć i pokazać urodę łemkowskiego świata, a jednocześnie go przeanalizować. Ktoś nie zaplątany w nasze codzienne problemy, kłótnie, meandry funkcjonowania, stoi z boku i ze straszliwym zrozumieniem opisuje, co widzi. A widzi dużo. Często więcej od tego, co my sami widzimy, lub chcemy widzieć - stwierdził uczestnik dyskusji na forum internetowym. - Legnicki "Łemko" w inscenizacji Jacka Głomba to spektakl prowadzony tak blisko życia, jak można sobie tylko wyobrazić. Mocna satyra gryzie spokojne sumienia. Szczęśliwie brak tu doraźnej propagandy politycznej, ale nie brak dramatycznego banału życia. Ta szopka przypomina, że ludobójstwo i wysiedlenia, także w Polsce, są źle zabliźnioną raną - pisał w "Dzienniku" Leszek Pułka dając spektaklowi rekomendacje i cztery gwiazdki (dobry). "Łemko" jest kolejną częścią opowieści, którą snuje w swych spektaklach Głomb. Opowieści o zwykłych ludziach na tle wielkiej historii. I o wielkiej historii, dla której ludzkie losy są tylko nawozem. Mogą próbować bronić się przed jej nieuchronnością, ale ostatecznie i tak skazani są na porażkę - napisał Mariusz Urbanek w "Gazecie Wyborczej Wrocław". - Dawno nie oglądałem tak magicznego przedstawienia. Choć temat trudny i bolesny - wysiedlenie Łemków w ramach powojennej akcji "Wisła", to reżyserowi - Jackowi Głombowi udało się uniknąć taniej lekcji historii na rzecz wspaniale opowiedzianej historii rodu Oresta Gabury, w której przeszłość miesza się z teraźniejszością, a dawno zmarli przodkowie aktywnie uczestniczą w ziemskim padole współbraci. Legnicki spektakl hipnotyzuje widza płynną narracją, stylizowaną na ludowo (wykonywaną na żywo) muzyką autorstwa Bartka Straburzyńskiego i licznymi scenami ludowych tańców. A przede wszystkim zachwyca dopracowane w każdym calu aktorstwo całego zespołu - napisał w Dzienniku Teatralnym Łukasz Karkoszka.