W tym roku na Dolnym Śląsku doszło do 14 wypadków, w tym 9 śmiertelnych. Zdaniem inspektorów głównymi winowajcami są pracodawcy, którzy nie przestrzegają zasad bezpieczeństwa pracy. PIP najpierw zamierza skontrolować niewielkie firmy zatrudniające od kilku do kilkunastu pracowników. Według statystyk to właśnie w nich zdarza się najwięcej wypadków np. podczas remontów dachów i elewacji. Inspektorzy zapowiadają, że w przypadku złamania przepisów nie będzie żadnej taryfy ulgowej i posypią się mandaty od tysiąca do 2 tys. zł. Z danych Państwowej Inspekcji Pracy w Warszawie wynika, że w ubiegłym roku na budowach w Polsce doszło do 224 poważnych wypadków. Zginęły 63 osoby. Inspektorzy mają nadzieję, że kontrole będą skuteczne i zmniejszy się liczba wypadków. bom