Chodzi o członków rodzin wicestarostów. Synowie, córki i małżonkowie są pracownikami ośrodków pomocowych nadzorowanych przez powiat. Wójt Chojnowa nie ukrywa, że ujawnił te przypadki, bo chciał się zemścić na wiceszefowej powiatu. Jak mówił, buntowała jego żonę przeciwko niemu, chciała też doprowadzić do tego, by nie startował w wyborach. Najbliżsi wicestarostów pracują w firmach nadzorowanych przez powiat, choć to jej sprzeczne z prawem. Jednak zastępca starosty legnickiego ma inne zdanie w tej sprawie. Pytała retorycznie: "gdzie moje dziecko ma pracować? Nie ma prawa pracy na terenie powiatu legnickiego?". Starosta legnicki Jarosław Humenny przyznał , że o kilku przypadkach zatrudniania dzieci swoich zastępców wiedział od dawna. Starosta poprosił jednak o czas do końca tygodnia. Wtedy ma zamiar przedstawić wyniki zarządzonej przez siebie kontroli. Do wyborów samorządowych pozostało jeszcze 9 miesięcy. Wójt Chojnowa zapewnia, że to dopiero początek nieprawidłowości, które zamierzał dokumentować. Nieoficjalnie wiadomo, że do podobnego ataku obnażającego błędy popełnione w gminie Chojnów, szykują się pracownicy powiatu.