Wieczorem prezydent wyda obiad na cześć gości. We wtorek książęca para uda się na Podlasie, gdzie zwiedzi Białowieski Park Narodowy oraz zabytkowy meczet tatarski w Kruszynianach. Książę Karol i jego małżonka spotkają się też z muzułmańską społecznością polskich Tatarów. Jeżeli plotki się potwierdzą, książę Karol kupi księżnej Kamili pałac na Dolnym Śląsku. Już głośno jest o ewentualnej transakcji. Następcy tronu najbardziej podobał się pałac w Bożkowie, mimo że przecieka tam dach, a woda leje się do sypialni i sal balowych. - Ten pałac to jednak nie jedyna propozycja, jaka zostanie przedstawiona księciu. Myślimy o kilku propozycjach - zdradza Ewa Kica. Konserwatorom jeszcze trudno zdecydować, który zamek podsunąć księciu jako pierwszy, bo takich niszczejących rezydencji na Dolnym Śląsku jest ponad 2 tysiące. Bardzo ciekawie wygląda pałacyk w Borku Strzelińskim na Dolnym Śląsku. Wzniesiony w 1858 roku budynek ma wszystko, czego książę Karol mógłby sobie życzyć - klasycystyczna budowa i neogotyckie trójkątne szczyty. Do tego oczywiście folwark i wieża - tak na wszelki wypadek. Księcia bardziej chyba jednak zainteresuje inny wystawiony na sprzedaż pałac w Miłkowie. Jego historia sięga wojen husyckich, a przecież jego najjaśniejsza miłościwość pasjonuje się krucjatami. A nie można zapominać, że ten pałac ma niebanalne położenie. Wszak Miłków słynie z tradycji ziołolecznictwa. A może następca brytyjskiego tronu zdecyduje się na kupno działającego od 1800 roku browaru w Czarnkowie? Nie dość, że budynek piękny, to jeszcze warzy się tam piwo wyłącznie według dawnych metod. Jak do tej pory książę Walii złożył trzy oficjalne wizyty w Polsce. Barbara Zielińska-Mordarska