Do niecodziennego zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę. Około godziny pierwszej w nocy 74-letni mężczyzna leżący na oddziale wewnętrznym legnickiego szpitala rzucił się na dwie pielęgniarki. Jedną z kobiet z całej siły uderzył pięścią w twarz. Drugą potraktował kulą, którą się poruszał. - Jedna z pielęgniarek ma złamany nos. Kobieta przeszła już operację i została położona na oddziale laryngologicznym. Druga z pań ma złamaną rękę, konieczne było założenie gipsu - podsumowuje bilans napadu Marlena Mokrzanowska, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Legnicy. Dostało się również lekarzowi, który feralnej nocy spieszył na ratunek pielęgniarkom. Krewki pacjent kilkakrotnie uderzył lekarza po plecach. Na szczęście mężczyzna został szybko obezwładniony, podano mu także leki uspokajające. Mężczyzna został przyjęty na oddział w piątek, 13 lutego. - Przez cały okres jego pobytu na oddziale nic nie wskazywało na to, że może się tak zachować. Pacjent był spokojny, nie sprawiał żadnych kłopotów - mówi Mokrzanowska. Być może na brutalne zachowanie 74-letniego mężczyznę wpływ miały leki, które zażywał. Mężczyzna zostanie poddany konsultacji psychiatrycznej. O całym zdarzeniu nie powiadomiono policji, ale kierownictwo szpitala złożyło zawiadomienie do prokuratury. tom