Koleje argumentują, że nie stać ich na dokładanie do kursów. Dwa dodatkowe składy będą jeździły tylko do końca ferii - potem dotarcie do Kotlicy Kłodzkiej będzie bardzo trudne. Lokalni urzędnicy i przedsiębiorcy z Polanicy, Kudowy czy Dusznik o pomoc zwrócili się do premiera. Do Kotliny prowadzi tylko jedna droga krajowa, w dodatku zniszczona przez jadące na południe Europy TIR-y. Co gorsza, nowych tras nie ma nawet w planach. - Grozi nam zapaść - załamuje ręce wiceburmistrz Polanicy. Jest tym bardziej prawdopodobne, że brak dobrych połączeń z resztą kraju natychmiast przekłada się na spadek dochodów mieszkańców regionu. Wielu z nich utrzymuje się głównie z turystyki.