Statystyki nie kłamią. Z miesiąca na miesiąc rośnie liczba wystawianych zwolnień L4, a to oznacza większe wydatki ZUS-u na utrzymanie pracowników, którzy nie zawsze biorą tak zwane chorobowe z powodów zdrowotnych. - W Oddziale ZUS w Wałbrzychu liczba zasiłków chorobowych w pierwszym półroczu 2009 roku, w stosunku do analogicznego okresu w 2008 roku, wzrosła o 34 proc., natomiast kwota wypłat z tego tytułu o 62 proc. - mówi Barbara Buczek, zastępca naczelnika wydziału kontroli wykorzystania zwolnień lekarskich w wałbrzyskim oddziale ZUS. Jeszcze bardziej, bo aż 55,5 proc. wzrosła liczba wypłata zasiłków chorobowych po ustaniu zatrudnienia. Wystarczy poudawać - Jak się okazuje załatwienie lewego zwolnienia nie jest wcale takie trudne. - Gdy chcę trochę odpocząć od pracy to idę do lekarza i udaję, że jestem obłożnie chory. Zmyślam objawy i tygodniowe zwolnienie ma w kieszeni - tłumaczy Dawid. Inni, aby posiedzieć trochę w domu, są w stanie zapłacić za lewe L4. - Poszedłem do lekarza i powiedziałem wprost, że potrzebuję wolne. On stwierdził, że mam skręconą nogę i wypisał mi miesięczne zwolnienie. Ta usługa kosztował mnie 100 złotych - opowiada Marcin. Często bywa również tak, że sami pracodawcy proponują swoim pracownikom takie rozwiązanie. - Szef powiedział, że spadły nam zamówienia i dobrze by było gdybym poszła na chorobowe, ponieważ w ten sposób zaoszczędzi trochę pieniędzy - mówi Agnieszka. - Zgodziłam się, bo pieniądze miałam prawie te same, a nie musiałam wstawać codziennie rano i siedzieć przez 8 godzin za biurkiem - dodaje. Skuteczne kontrole W tym roku wałbrzyski oddział ZUS przeprowadził 561 kontroli prawidłowości wykorzystywania zwolnień lekarskich od pracy. W ich wyniku 39 osób zostało pozbawionych prawa do zasiłku chorobowego, a kwota cofniętych zasiłków wyniosła blisko 57 tys. zł. Dodatkowo zrealizowano także 6941 wniosków o przeprowadzenie przez lekarzy orzeczników ZUS kontroli związanych z prawidłowością orzekania o czasowej niezdolności do pracy. W efekcie wydano 229 decyzji o skróceniu zasiłku chorobowego. Natomiast w stosunku do trzech lekarzy prowadzone są postępowania zmierzające do cofnięcia upoważnień do wystawiania zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy. - Na podstawie dotychczasowych kontroli można uznać, że zakwestionowane zwolnienia najczęściej dotyczą osób, którym grozi wypowiedzenie z pracy lub są po ustaniu zatrudnienia. I to właśnie takie osoby będą kontrolowane w pierwszej kolejności - wyjaśnia Barbara Buczek. Kontrolerzy odwiedzą również osoby, które korzystają często z krótkotrwałych zwolnień lekarskich lub co do których zachodzi podejrzenie, że wykonują pracę zarobkową lub wykorzystują zwolnienie niezgodnie z jego celem. - Sprawdzać będziemy także lekarzy, którzy w ciągu ostatniego miesiąca wystawili więcej niż tysiąc zaświadczeń lekarskich - tłumaczy Buczek, która dodaje, że jeśli podczas takiej kontroli wyjdą jakieś nieprawidłowości to lekarzom będzie można wydać decyzję o cofnięciu upoważnienia do wystawiania zaświadczeń lekarskich, a w szczególnie rażących przypadkach kierować zawiadomienie do prokuratury. Natomiast osobom, które są na zwolnieniu, a nie mają problemów zdrowotnych odebrane zostanie prawo do zasiłku. Robert Włochal robert@nww.pl