W rozmowie z dziennikarzami biskup ordynariusz eparchii Włodzimierz Juszczak przyznał w piątek, że do 1997 r. w kaplicy nie były prowadzone żadne prace remontowe, a jej stan nie zmienił się od czasów zakończenia II wojny światowej. - Całkowicie zniszczony był dach, zawalone także zostało sklepienie krypty. Wewnątrz znajdowało się rumowisko kamieni, cegieł i kości. Na ścianach zachowały się jedynie resztki malowideł i sztukaterii - mówił duchowny. Pierwsze prace porządkowe rozpoczęły się w 2000 r. i polegały przede wszystkim na zabezpieczeniu kaplicy przed dalszym niszczeniem. Zasklepiona została krypta, naprawiono dach, a całą konstrukcję wzmocniono. Remont, który ma doprowadzić do ponownego otwarcia kaplicy, rozpoczął się w 2009 r., gdy przyznano na ten cel środki z UE. Juszczak zaznaczył, że rekonstrukcja fresków była możliwa dzięki kolorowej dokumentacji zrobionej przez Niemców w czasie II wojny światowej. - Wszystkie te slajdy się zachowały i były przechowywane w niemieckim mieście Marburg. Otrzymaliśmy je na potrzeby prowadzonych prac. Natomiast sztukateria zachowała się w ok. 30 proc., co pozwoliło na wierne odwzorowanie brakujących elementów - dodał biskup. Obecnie wewnątrz kaplicy stoją jeszcze drewniane rusztowania, ale znaczna część sztukaterii, stiuków i malowideł została już zrekonstruowana. - Do zrobienia jest jeszcze ołtarz wraz z otaczającymi go rzeźbami oraz barokowa krata łącząca kaplicę z kościołem. Ołtarz niemal w całości odtworzony zostanie z oryginalnych fragmentów, które odkopano z gruzów, natomiast z barokowej kraty nie zachowało się nic. Zostanie ona zrekonstruowana m.in. na podstawie przedwojennych zdjęć - tłumaczył kierownik budowy Tadeusz Czerwiński. Po zakończeniu prac w budynku będą się odbywały nabożeństwa, ale będzie on także dostępny dla zwiedzających i ma służyć jako sala koncertowa oraz miejsce spotkań. Kaplica Hochberga została wybudowana w latach 1723-1727 w miejscu rozebranej wcześniej kaplicy gotyckiej. Projekt został wykonany przez architekta Christophera Hacknera. Kaplica otrzymała wezwanie Matki Boskiej Bolesnej, a swoją obecną nazwę zawdzięcza fundatorowi, hrabiemu Ferdynandowi von Hochberg. Koszt przeprowadzenia wszystkich prac remontowych wynosi ponad 10 mln zł. Projekt jest współfinansowany przez UE ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego oraz z budżetu państwa, samorządu woj. dolnośląskiego i gminy Wrocław.