35 - latek wraz z grupką znajomych urządzili sobie grilla nad jeziorem pod miejscowością Krępnica. Późnym wieczorem oddalił się od miejsca wspólnego biesiadowania i już nie wrócił. Znajomi nie wszczęli poszukiwań - po imprezie wrócili do domu. Nad ranem przypadkowy spacerowicz zauważył leżące na brzegu ubrania i telefon komórkowy, zaniepokoiło go to, tym bardziej, że nigdzie nie było widać właściciela tych rzeczy. Przechodzień bezzwłocznie zawiadomił policję. Płetwonurkowie wydobyli z wody ciało 35-latka. - Nie stwierdzamy udziału osób trzecich, mężczyzna ten był prawdopodobnie pijany i poszedł sam się wykąpać, trwa śledztwo w tej sprawie - mówi sierżant Adriana Szajwaj z biura prasowego policji w Bolesławcu. FS