- Przybliża się realizacja monumentalnego projektu +Kamienne Piekło-KL Gross-Rosen+ w Muzeum Gross-Rosen. W marcu zakończyła się pierwsza faza projektu, obejmująca prace rekonstrukcyjno-konserwatorskie i porządkowe na terenie b. obozu. Druga faza to realizacja monumentu w historycznych kamieniołomach granitu - mówił podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Piotr Koral, prezes Fundacji Kamieniołomy Gross-Rosen współpracującej z Muzeum Gross-Rosen w Rogoźnicy (koło Świdnicy). Autor projektu upamiętnienia Mirosław Nizio podkreślił, że głównym założeniem jego koncepcji są proste elementy architektoniczne, uwypuklające tragiczną historię Gross-Rosen. - To potężna ściana oddzielająca część historyczną od współczesnej, jak również droga w postaci schodów prowadzących do wyrobiska. I wydaje się, że te dwa wprowadzone elementy jednoznacznie podkreślają miejsce i tragedię, jaka się tam rozegrała - zaakcentował Nizio. Z terenu muzeum na obszar wyrobiska mają prowadzić szerokie betonowe schody wiodące na niewielkie wzniesienie, z którego widać powojenną część kamieniołomu. Schody przecinające kamieniołom pokrywają się z trasą, którą więźniowie szli do pracy i prowadzą do części historycznej. Naprzeciw zejścia widoczna będzie stalowa przegroda, przecięta pionową szczeliną. Ta przegroda stanowić ma symboliczne zamknięcie miejsca kaźni, które będzie wyciszone z trzech stron granitowymi ścianami. Zwiedzający dotrą dalej do platformy widokowej ponad zalaną częścią historycznego kamieniołomu. Nad lustrem wody płonąć ma znicz z czarnego granitu. Poniżej platformy znajdzie się krypta, do której wejście prowadzić będzie przez środek metalowej przegrody. W ścianie krypty wycięte będą cyfry, tworzące ciągi numerów obozowych więźniów. W podłodze krypty umieszczone zostaną otwory wypełnione granitowymi drobinami. Dalej droga pamięci poprowadzi zwiedzających na zewnętrzną stronę kamieniołomu. Na granitowych blokach obok drogi wyryte zostaną nazwiska więźniów. Droga łączyć ma wyjście z kamieniołomu z placem granitowym. Na zamykającej go metalowej ścianie znajdą się nazwy 99 podobozów należących do KL Gross-Rosen. Projekt łącznie ma kosztować ok. 30 mln zł. Jak podkreślają przedstawiciele muzeum, jeżeli środki na jego realizację zostaną przyznane w dość szybkim trybie, jest szansa na zrealizowanie inwestycji na 75. rocznicę wybuchu II wojny, czyli we wrześniu 2014 r. Do podpisania umowy przez zwycięzcę przetargu Nizio Design International potrzebne jest zabezpieczenie finansowe, o co Muzeum Gross-Rosen wystąpiło do władz samorządowych woj. dolnośląskiego. "W październiku zapadła też decyzja, że nie będzie realizowana jedna z dużych inwestycji kulturalnych we Wrocławiu. Środki na nią miały pochodzić m.in. z tej samej puli, do której aplikuje nasz projekt. Wstrzymanie tej inwestycji sprawia, że władze publiczne mogą dysponować wolnymi środkami i przeznaczyć je na budowę upamiętnienia" - wyjaśnił Koral. Jak zaznaczył, oba przedsięwzięcia wspiera Ministerstwo Kultury. "W liście przesłanym w ostatnim czasie w imieniu szefa resortu do dyrekcji muzeum minister podtrzymuje decyzję, że przedsięwzięcie jest inwestycją priorytetową, jednak kluczowa jest dostępność środków na jej realizację. Ministerstwo kultury postawiło dwa warunki, aby inwestycja została zrealizowana - przygotowanie dokumentacji budowlanej i dostępność środków w budżecie resortu" - powiedział prezes fundacji. Obóz koncentracyjny Gross-Rosen powstał w 1940 r. jako filia KL Sachsenhausen, której więźniowie przeznaczeni byli do pracy w miejscowym kamieniołomie granitu. Ogółem przez KL Gross-Rosen i jego filie przeszło ok. 125 tys. więźniów. Przybliżona liczba ofiar obozu to ok. 40 tys. osób.