- Są to mężczyźni w wieku 25 do 50 lat. Zatrzymania miały miejsce w ich prywatnych mieszkaniach i miejscach pracy - powiedziała w środę Anna Smarzak z zespołu prasowego komendy wojewódzkiej policji w Lublinie. Jak poinformowała policja, dotychczas, od października ub. roku, zatrzymano w związku z tą sprawą 40 osób, a połowa z nich została aresztowana. Śledztwo prowadzą policjanci z Centralnego Biura Śledczego pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Zamościu. Szef tej prokuratury Marek Grodzki podał, że według wstępnych szacunków śledczych zatrzymani od 2003 r. rozprowadzili łącznie ok. 30 kg marihuany a także znaczne ilości amfetaminy i tabletek ekstazy. Zatrzymani to głównie dilerzy, których łączyły różne znajomości, ale nie tworzyli zorganizowanej grupy przestępczej. Większość narkotyków - jak podaje policja - sprowadzana była z Holandii. U jednego z zatrzymanych w maju znaleziono też plantację 30 krzaków konopi indyjskich. Podejrzanym grozi kara do 10 lat więzienia. Śledczy określają sprawę jako rozwojową i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.