Starostwo inkasowało 15 zł od każdego paszportu. Pieniądze były przeznaczane na prowadzenie biura. W Kłodzku biuro paszportowe będzie działało tylko do kwietnia. W tym czasie wszyscy, którzy właśnie tam wyrabiali dokumenty, otrzymają z powrotem pieniądze. - Mamy na to przygotowaną rezerwę. Nie będzie nikt odchodził z kwitkiem. Każde pieniądze, które się należą naszym petentom, będą wypłacone - zapewnia RMF Elżbieta Żytyńska, rzecznik starosty kłodzkiego. Nie byłoby w tej sprawie nic dziwnego, gdyby nie to, że w oddalonej od Kłodzka o 70 km Świdnicy działa podobny punkt. Także i tam pobierane są opłaty. Co ciekawe, ostatnia kontrola NIK-u nie wykazała żadnych nieprawidłowości. Dodajmy, że mieszkańcy Kłodzka będą musieli po paszporty jeździć do Wrocławia bądź Wałbrzycha.