- Podczas ostatniej powodzi straciłem sporo. Woda zrujnowała mi część mebli, zniszczyła sporo odzieży, zalała sprzęt do ciągników i samochodu - mówi Zdzisław Bernagiewicz z Szalejowa Górnego. - Straciliśmy, wspólnie z synem, gdyż razem gospodarujemy, zgromadzone w kopki siano, zamuliło nam około 80 arów zwałowanego pokosu, "wyczyściło" ziemniaki i zboże. Pan Zdzisław załadował swoje auto niemal po brzegi płodami rolnymi, które w postaci darów przekazali dla takich jak on powodzian rolnicy z powiatu wieluńskiego. Dwa ogromne samochody ciężarowe, wyładowane po brzegi ziemiopłodami, zaparkowały przed ołdrzychowicką remizą, skąd odbierali je najbardziej potrzebujący. Joanna Gabryliszyn z Marcinowa, której stokowa powódź porwała grządki z półhektarowej działki ziemniaczanej nie kryła swojej radości. - Cieszę się z tej pomocy, bo jakoś łatwiej będzie przeżyć - zauważa poszkodowana kobieta. Tam, gdzie rolnicy-powodzianie nie są w stanie sami odebrać darów, organizowana jest międzysąsiedzka pomoc. - Z tym ładunkiem jadę do pana Drewniaka z Jaszkowej Dolnej. On poniósł jedne z najpoważniejszych strat - odpowiada zagadnięty kierowca ciągnika. - Tę pomoc dla kłodzkich rolników zorganizował poseł, zarazem prezes Zarządu Powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych w Wieluniu, Mieczysław Łuczak na wniosek wójta Ryszarda Niebieszczańskiego - informuje Wojciech Panek, dyrektor biura parlamentarzysty. - Nasi druhowie-rolnicy ani przez moment się nie zawahali, choć to nie pierwsza taka ich akcja. Z podobną byliśmy już w Paczkowie i Otmuchowie, Staszowie i Limanowej. Po prostu nasi koledzy dzielą się tym, co posiadają, gdyż wierzą, że gdy oni znajdą się w potrzebie, inni im też pomogą. Zresztą tak już było, bo powiat wieluński, położony nad Wartą, też doświadczył powodzi. Gospodarz gminy kłodzkiej stwierdza, że tymi darami obdzieli się kilkadziesiąt rodzin rolniczych. - Kryteria są czytelne, gdyż znamy już straty poniesione przez rolników w zbożach, ziemniakach czy sianie - wymienia R. Niebieszczański. - Dużo większą pomoc otrzymają ci rolnicy, którzy oprócz upraw i hodowli, mieli zniszczenia w mieszkaniach. Poza ziemią wieluńską pomoc kłodzkiej gminie wiejskiej okazują inne samorządy lokalne i podmioty. Gospodarstwo Zarodowe Lubljana zadeklarowało tira pełnego zboża. Wsparcie rzeczowe zapewnia gmina Krzesina z Wielkopolski. Z Chojnowa, Kunic i Rzgowa napłynęły pieniądze... - A ja dodam, że na sygnał pana wójta czeka cała stodoła siana z Wieluńskiego - informuje nieco obrazowo Wojciech Panek. bień