Właściciele firm transportowych bezradnie rozkładają ręce mówiąc, że ciężko jest znaleźć chętnych do pracy za kółkiem wielotonowej ciężarówki. I nawet wysokie zarobki - średnio 4 do 5 tys. zł netto - nie przekonują naszych rodaków. Wolą jeździć dla zachodniego pracodawcy za zdecydowanie większe stawki. Właściciele przewozowych spółek imają się różnych pomysłów, by przyciągnąć do siebie kierowców. Ta krakowska firma postanowiła sama zadbać o rekrutację dając ogłoszenie na plandece. Jak widać, każdy pomysł dobry, przecież reklama dźwignią handlu. (tom)