Na te i inne pytania starano się odpowiedzieć podczas konferencji zorganizowanej w Wiśniowej w ramach projektu "Karpackie Niebo. Rozwój produktów turystycznych opartych o astronomię", współfinansowanego przez Unię Europejską w ramach Programu Współpracy Transgranicznej Rzeczpospolita Polska-Republika Słowacka 2007-2013. W górach, czy to w Bieszczadach czy Górach Izerskich, na Mazurach czy na Suwalszczyźnie, gdy zapada bezchmurna noc niebo rozbłyska gwiazdami - można ich zobaczyć nawet prawie dwa tysiące i wspaniały pas Drogi Mlecznej. Ponad połowie Europejczyków widok rozgwieżdżonego nieboskłonu, który od zawsze kształtował i inspirował człowieka nie jest dany w miejscu ich zamieszkania. W miastach, patrząc na niebo, widać nawet cztery razy mniej gwiazd. Powodem jest zanieczyszczenie światłem. A to nic innego jak używane przez człowieka w nocy sztuczne światło, które nie świeci tam, gdzie jest nam potrzebne, oświetlając na przykład drogę, tylko rozświetla niebo, zagląda do lasów i domów. Zanieczyszczenie światłem określa się w skali od 1 do 9. W Polsce miejsc, gdzie nocne niebo jest całkiem czarne praktycznie już nie ma. Jest jednak jeszcze kilka miejsc, gdzie poziom zanieczyszczenia wynosi 2. W dużych miastach jest to już jednak 8. Coraz częściej mówi się, że ciemne niebo staje się dobrem ekskluzywnym, bogactwem naturalnym danych obszarów. Jakie mogą być skutki zanieczyszczenia światłem? Sztuczne światło zakłóca naturalny rytm przyrody, dezorientuje migrujące ptaki, obniża prokreację niektórych gatunków, także tych zagrożonych. U ludzi może wywoływać częste bóle głowy i migreny, chroniczne zmęczenie a nawet depresję. Według badań amerykańskich naukowców może istnieć także związek nadmiernego sztucznego oświetlenia z ryzykiem zachorowania na raka piersi u kobiet i raka prostaty u mężczyzn. Brak ciemności w nocy zakłóca bowiem produkcję melatoniny w organizmie. Problem zanieczyszczenia światłem zaczyna być dostrzegany przez coraz więcej państw. Wprowadzają one odpowiednie regulacje dotyczące oświetlenia ulic i budynków. Wystarczy bowiem racjonalna polityka oświetleniowa i wykorzystanie lamp, które odpowiednio kierunkują światło, by chronić ciemne niebo i zmniejszyć zanieczyszczenie światłem. Na świecie powstają też Parki Ciemnego Nieba - to miejsca, gdzie wciąż jeszcze można podziwiać w pełni rozgwieżdżone niebo, i które są specjalnie chronione. Jest ich już około dwudziestu, najwięcej w Kanadzie. W Polsce, na granicy z Czechami, powstał Izerski Park Ciemnego Nieba. Być może kolejny uda się stworzyć w rejonie Bieszczad, na polsko-słowackim pograniczu.