O przygotowaniach i randze turnieju oraz o szansach legnickich karateków, rozmawiamy z Andrzejem Kaczkowskim, prezesem Legnickiego Klubu Karate Kyokushin, który organizuje zawody. - Wielokrotnie podkreślał pan, że te mistrzostwa są dla was najważniejszym turniejem w roku. Że pod względem organizacyjnym przygotowujecie się tych zawodów od wielu miesięcy. - To najważniejsza impreza sportowa nie tylko dla nas, jako organizatorów, ale również dla Polskiego Związku Karate. Turniej widowiskowy, bo w systemie "open" bez żadnej kategorii, a zarazem prestiżowy, bo do Legnicy przyjadą najlepsi zawodnicy z Polski i Europy. To również świetna okazja do rozpropagowania wśród młodzieży idei sportów walki, ale i także promocja dla samego miasta. Na zawody patrzymy nie tylko od strony organizacyjnej, ale także - może nawet przede wszystkim - pod względem sportowym. Na turnieju będziemy mieć przecież swojego zawodnika, wychowanka naszego klubu Pawła Biszczaka. - No właśnie. 21-letni Paweł, mimo młodego wieku to niezwykle utalentowany karateka. Jakie nadzieje wiąże pan z jego występem na mistrzostwach? - Paweł trenuje u nas już 15 lat, jest w kadrze narodowej. Po raz pierwszy będzie startował w tak trudnej formule "open". Nie waży zbyt dużo, ale jest niezwykle bojowy i waleczny, prawdziwy fighter (z ang. wojownik-przyp.red.) na macie, jest ambitny i konsekwentny. Paweł to samuraj, który naprawdę potrafi wiele zdziałać i bardzo liczymy na jego udany występ. Chcielibyśmy, by Paweł wygrał ten turniej. Będzie ciężko, bo obsada zawodów jest bardzo silna. Przypomnę, że wśród awizowanych są karatecy, którzy startowali w ostatnich mistrzostwach świata w Tokio. Na pewno warto wspomnieć o dwóch mocnych rywalach: Piotrze Banasiaku z Koszalina i Michale Krzaku z Katowic, którzy mogą napsuć niektórym zawodnikom sporo krwi. Mam nadzieję, że z jednym z nich Paweł Biszczak spotka się na macie dopiero w finale naszego turnieju. - Zawody z cyklu "open" to dość specyficzny turniej, bo już w pierwszej rundzie mogą spotkać się najlepsi zawodnicy. - Chcieliśmy wykluczyć taką możliwość, dlatego najbardziej utalentowani zawodnicy, którzy wystąpią na tym turnieju będą rozlosowani tak, by nie trafić na siebie w pierwszych potyczkach. - Przypomnijmy więc szczegóły turniejowego dnia. - Sobotnie mistrzostwa karate kyokushin zaczynamy o godz. 10. walkami eliminacyjnymi, które powinny zakończyć się około godz. 13. Natomiast oficjalne otwarcie turnieju rozpocznie się o godz. 15. Atrakcją walk finałowych będą pokazy w wykonaniu naszych klubowych karateków. Ceremonię otwarcia turnieju rozpocznie natomiast pokaz tradycyjnej japońskiej sztuki ścinania ostrym mieczem snopków ryżowych nasączonych wodą. Będzie to z pewnością widowiskowa demonstracja. Zapraszamy wszystkich na turniej, emocji na pewno nie zabraknie. - Dziękuję za rozmowę. Tomasz Jóźwiak