Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 17. Jak przekazała w niedzielę rzeczniczka kamiennogórskiej policji asp. Paulina Basta, czterech chłopców bawiło się przy słupie energetycznym na obrzeżach Kamiennej Góry. - Jeden z chłopców postanowił wdrapać się na słup, w momencie, gdy znajdował się około sześciu metrów nad ziemią, stracił nagle równowagę i złapał ręką za niezaizolowany przewód pod napięciem, w wyniku czego doszło do porażenia prądem. Drugi z kolegów asekurował chłopca, aby nie spadł na ziemię - wyjaśniła policjantka. Służby zawiadomił trzeci z chłopców. 12-latek został przetransportowany śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do szpitala klinicznego we Wrocławiu. Tam jednak - jak przekazała Basta - stan chłopca okazał się na tyle poważny, że lekarze podjęli decyzję o przetransportowaniu go do Wielkopolskiego Centrum Leczenia Oparzeń w Ostrowie Wielkopolskim. Dziecko ma obrażenia ciała w postaci poparzeń trzeciego i czwartego stopnia.