W programie festynu, oprócz koncertu samych jubilatów będziemy mogli zobaczyć i usłyszeć m.in. o godz. 17.00 "BLUE RAINCOAT" (rock), o godz. 18.00 "DONIU I LIBER" (hip hop), średzką kapelę rockową o godz. 19.15 "BIURO ŻEBRAKA" (rock), i o godz. 21.00 "BANK" (rock band). A było to tak. Dawno temu, bo w 1980 r. w Domu Kultury w Środzie Śląskiej trzech muzyków z naszego miasta tj. Roman Iskrowicz, Piotr Iskrowicz i Mirosław Gral spotkało się z kolegami muzykami (m.in. Ryszard Riedel, Marek Biliński i Krzysztof Krzyśków) i postanowili wprowadzić w życie pomysł, który zrodził się podczas "saksów" naszych ziomków w Londynie. Spotkali się, pograli, postanowili i założyli. Miało być "na bank" i "jak w banku". I jest BANK. Tak zostało do dzisiejszego dnia, a to już ponad 25 lat. Praca zespołu nad swoimi sukcesami i karierą przekłada się również na promocję Środy Śląskiej i Domu Kultury na terenie całego kraju i poza jego granicami np. Czechy i Niemcy, ponieważ nigdy nie wyparli się swoich korzeni, choć żyją, pracują i koncertują głównie w Berlinie. Tytuł pierwszej płyty długogrającej "Jestem panem świata" okazał się dla nich proroczy: Złota Płyta Polskich Nagrań, a wcześniej udział w super-produkcjach koncertowych takich jak "Rock Session", "Rockorama" czy "Dyskoteka Gigant", zawiodły zespół przed festiwalową publiczność w Opolu, gdzie zagrali na koncercie "Rock Opole". Ich popularne do dzisiaj utwory "Ciągle ktoś mówi coś" i "Mija czas i nic" - długo zajmowały czołowe miejsca na Telewizyjnej Liście Przebojów. Po wieloletniej przerwie, od 1999 r. "BANK" działa prężnie w Berlinie koncertując również w Polsce. Wydane po latach płyty świadczą o dobrej formie zespołu. Dokonali nowych nagrań, przygotowali nowe wersje swoich przebojów i powstają ciągle nowe kompozycje. Są w pełni sił nie tylko witalnych, ale również twórczych. Warto przypomnieć sobie ich historię - to ważny rozdział w historii polskiego rocka, Środy Śląskiej i Domu Kultury.