Damian dużo czyta i jest świadomy procesu, jaki przechodzi. Wie, że najpierw trzeba samemu zaakceptować swoją orientację seksualną, by potem ujawnić się w gronie rodziny i znajomych, a następnie mieć odwagę być sobą publicznie. Teraz nadszedł dla niego moment tzw. comming out'u, czyli wyznania swojej odmiennej orientacji seksualnej szerokiemu gronu odbiorców. Nie tylko poprzez media. Damian nagrał film, który zamieści na youtube, zainspirowany amerykańskim nurtem speaking out'u, czyli otwierania się na tematy tabu. Strach przed byciem sobą Dlaczego to robi? Dla siebie, ale też dla innych. Jak mówi, ma dużo szczęścia, ponieważ jego rodzina nie odrzuciła go po tym, jak dowiedziała się, że woli mężczyzn. Jego najbliższe otoczenie akceptuje go takim, jaki jest, chodzi na marsze równości, ale ciągle przeszkadza mu to, że w Polsce geje i lesbijki są zablokowani strachem przed brakiem zrozumienia ze strony innych ludzi. Homoseksualiści poznają się głównie przez internet na portalach randkowych, a jeśli już próbują kogoś podrywać "w realu", robią to bardzo subtelnie i enigmatycznie, bojąc się agresji, wyśmiania i napiętnowania społecznego. Miłość i natchnienie Damian jest platonicznie zakochany w Simonie, o 7 lat starszym Niemcu, z którym nie udało mu się związać. Twierdzi, że jest on jego Muzą i pozwala mu pisać wiersze. Po odrzuceniu przez obiekt uczuć leczył się z depresji, ale dzięki temu odkrył, że chce walczyć o lepsze życie dla osób homoseksualnych w Polsce, bo - jak mówi - każdy ma prawo do miłości i szczęścia, a w Niemczech i Holandii, gdzie kilkakrotnie spędzał wakacje, odmienna orientacja jest czymś akceptowanym i traktowanym naturalnie. Planuje wyprowadzkę za granicę i wypisanie się z Kościoła katolickiego. Chce iść na studia związane ze sztuką filmową. Szczurze życie gejów - Nie chcę chodzić do kościoła, w którym to, kim jestem, jest traktowane jako zboczenie i grzech. Na początku też tak myślałem, ale potem przeczytałem, że rzetelne badania psychologiczne wykazały brak zaburzeń w osobowości homoseksualistów. Poznałem dużo osób podobnych do mnie i właśnie za granicą zrozumiałem, że geje i lesbijki mogą żyć normalnie, ale bardzo dużo zależy od kultury i społeczeństwa. Niestety prawo też stoi po stronie tych, którzy tworzą małżeństwa heteroseksualne, bo one umożliwiają prokreację - mówi. Damian nie chce biernie poddawać się temu, w jakich warunkach żyje. Mówi NIE "szczurzemu życiu" gejów w Polsce. Poleca film "Prayers for Bobby" z motywem samobójstwa homoseksualisty i późniejszej metamorfozy jego matki, która go odrzuciła. - Podczas ostatniej Wigilii już nikt nie życzył mi, bym znalazł sobie w końcu dziewczynę. Tylko dziadek wspomniał, bym wrócił na właściwą drogę - śmieje się. Autor: Marta Gołębiowska