19. kwietnia około południa Mediatekę na placu Teatralnym odwiedziło wiele dzieci pod pieką rodziców. Najmłodsi byli zafascynowani Japończykami w kolorowych strojach, którzy uczyli ich sztuki origami oraz innych tradycyjnych zabaw. Piętro wyżej ich rodzice mogli natomiast oglądać wystawę zdjęć z Kioto oraz kolekcje tradycyjnych drewnianych lalek kokeshi. - Wiem tylko, że Japonia to daleki kraj na innym kontynencie - przyznaje 6-letnia Amelia. - Mam jednak kartonik z moim imieniem napisanym w używanym tam alfabecie. Wykonał ją pan, który uczy języka japońskiego wrocławskich studentów. Impreza została zorganizowana przez Agencję Public Relations Euro M mającą przybliżać ludzi z różnych kręgów kulturalnych. Jest to ósma edycja przedsięwzięcia, a zarazem trzecia odbywającą się we Wrocławiu. - Największe zainteresowanie wzbudzały wykłady o mandze i o sytuacji kobiet w Japonii - mówi jedna z organizatorek Danuta Joniak. - Polacy teoretycznie wiedzą coś o tym kraju, wiele informacji jest jednak opartych o dawne stereotypy. W ich przełamaniu chcieli nam pomoc Japończycy działający w centrum kultury w Łodzi. - Mieszkam w Polsce od roku - opowiada Hikoro Shihohara. - Mój mąż dostał tutaj pracę. Początkowo byłam nieco zagubiona, ponieważ tutejszy język jest bardzo trudny. Przekonałam się jednak, że Polacy są uczynni i życzliwi, a z wieloma z nich można porozumieć się po angielsku.