- Koty zaczęły skrobać listwę przypodłogową. No i okazało się, że jest siedlisko szczurów - mówi w rozmowie z Polsat News Małgorzata Łochinowicz, właścicielka domu. - Trzeba skuć całą posadzkę, ponieważ gniazda są wszędzie pod całym domem - dodaje. Dokładna liczba szkodników jest trudna do oszacowania. Szczury ciągle się rozmnażają. Za problem odpowiada kanalizacja, która od dawna nie była odszczurzana. Rodzina zwracała się z prośbą o pomoc do władz gminy, które wyraziły chęć pomocy, ale ostatecznie wycofały się. - Powiedzieli, że to jest nasz dom prywatny i mamy radzić sobie sami - mówi pani Małgorzata. Rozlicz pit online już teraz lub pobierz darmowy program