Obecnie coraz większemu zainteresowaniu nabyciem artykułów przez Internet towarzyszą późniejsze wizyty u rzecznika w poszukiwaniu pomocy. Za chęcią bycia klientem sklepów internetowych nie idzie w parze konieczność zaznajomienia się z regułami w nich obowiązującymi. A gdy jeszcze do tego doda się luki występujące powszechnie w naszym prawie - mamy obraz aktualnej sytuacji w takim obrocie. Nic więc dziwnego, że również Grażyna Orczyk - powiatowy rzecznik konsumenta w Ząbkowicach Śląskich przestrzega przed zbyt optymistycznym podchodzeniem do internetowych transakcji. I przytacza przykłady. Jednym z nich może być zakup garnituru za pośrednictwem popularnego "Allegro". Po jego przymierzeniu klient stwierdził, że nie wygląda w nim dobrze. Chciał towar zwrócić i odzyskać pieniądze. Okazało się, iż będą z tym kłopoty. Za odzienie zapłacił przed jego otrzymaniem przelewem z konta. W regulaminie sklepu internetowego znalazł bowiem notatkę, że można towar nabyć tylko w opcji "kup teraz" i zwrócić do 2. dni od daty przejęcia przesyłki. Garnitur odebrał po 4. dniach. I co w takiej sytuacji? - Konsument ma prawo odstąpić od umowy zawartej na odległość w ciągu 10. dni bez podania przyczyny swojej rezygnacji. Termin ten jest liczony od dnia wydania rzeczy. Odstąpienie od umowy powoduje, że jest ona uważana za niezawartą, a konsument zostaje zwolniony ze wszelkich zobowiązań. Wszystko, co strony świadczyły ulega zwrotowi w stanie niezmiennym, chyba, że taka zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Zwrot powinien nastąpić niezwłocznie, nie później niż w terminie 14. dni. Jeżeli konsument dokonał jakichkolwiek przedpłat, należą się od nich odsetki ustawowe od daty dokonania przedpłaty. Jeżeli konsument nie zostanie poinformowany o prawie odstąpienie od umowy, wówczas może to uczynić w terminie 10. dni od uzyskania informacji o takim prawie - wyjaśnia G. Orczyk. Zapis regulaminu "Allegro" stanowiący o możliwości zwrotu towaru do 2. dni od daty odebrania przesyłki jest niezgodny z obowiązującymi przepisami, a więc niewiążący dla konsumentów. Przedsiębiorca nie może dowolnie skracać 10-dniowego terminu na odstąpienie od umowy. Natomiast przyznać należy rację przedsiębiorcy, który zastrzega, że zwrot towaru możliwy jest wówczas, jeżeli towar został zakupiony w opcji "kup teraz". A przepisów o umowach zawieranych na odległości nie stosuje się do umów związanych ze sprzedażą z licytacji. - Z takimi i podobnymi problemami spotykam się coraz częściej, niektóre z nich znalazły swój finał w sądzie. Zawsze staram się pomóc, ponieważ uważam, że należy walczyć o swoje prawa, które nie są przestrzegane przez sprzedających - stwierdza G. Orczyk i przypomina, żeby wczytywać się we wszelkie umowy, zanim poczujemy ich skutki. ILONA LESZCZYŃSKA