- Nie chcemy blokować budowy obwodnicy. Chcemy tylko równoległego zabezpieczenia jezdni przechodzącej przez nasze miejscowości - tłumaczy Leszek Świętalski, wójt Starych Bogaczowic. O tym, że powstanie obwodnica uzdrowiska pisaliśmy już na łamach "Wiadomości Wałbrzyskich" na początku września. Inwestycje za 14 milionów złotych poprowadzi Dolnośląski Zarząd Dróg Wojewódzkich. Rozpocznie ją kilometr drogi wybudowany w ramach Dolnośląskiego Parku Technologicznego. Potem obwodnicę przejmie dyrekcja i pociągnie ją dalej, aż do finału w Strudze. - Jest to dla nas inwestycja priorytetowa - podkreślał na naszych łamach przedstawiciel DZDW. Budowa ma ruszyć w 2009 roku. Apel do marszałka Dzięki obwodnicy, Szczawno - Zdrój wreszcie złapie drugi oddech. Przez miasteczko w ostatnich latach przetacza się ogromna ilość samochodów. W myśl zasady, im większy korek w Wałbrzychu, tym więcej osób decyduje się na przejazd przez uzdrowisko. Podobny problem juz teraz mają mieszkańcy Strugi, Lubomina i Jabłowa. Leżą przy drodze wojewódzkiej nr 376 i już teraz ruch w kierunku Kamiennej i Jeleniej Góry utrudnia im życie. - Ta droga jest wąska, pozbawiona chodników, poboczy i zatok przystankowych - wylicza wójt Starych Bogaczowic, Leszek Świętalski. Dochodzi tam do wielu wypadków, także ze skutkiem śmiertelnym. Radni tej gminy napisali w tej sprawie apel do Marszałka Województwa Dolnośląskiego. - Horror panuje już teraz, a będzie jeszcze gorzej - czytamy w nim. Mieszkańcy i samorządowcy mają uzasadnione obawy, że po tym jak skieruje się do nich ruch z obwodnicy, o normalnym życiu będą mogli zapomnieć. - W żadnym wypadku nie jesteśmy przeciwni budowie obwodnicy - podkreśla wójt. - Chodzi o to, aby nasza droga została objęta programem ochrony ruchu - dodaje. Co to oznacza? Chociażby wysepki zwalniające, przejścia dla pieszych, chodniki, pobocza czy monitoring. - Zdajemy sobie sprawą, że budowa nowej drogi lub pociągnięcie dalej obwodnicy nie jest możliwe - podkreśla Leszek Świętalski. Ruchu nie będzie? Apel do Urzędu Marszałkowskiego dotarł i jak dowiedzieliśmy się w piątek odpowiedź została już skierowana do gminy. - Nie spodziewamy się dodatkowego ruchu na tej drodze - mówi wbrew stanowisku mieszkańców Marcin Szuchta, rzecznik prasowy zarządu województwa. Dodaje, że jeżeli chodzi o infrastrukturę drogową to już rozpoczęła się budowa chodników w Strudze, w dalszej kolejności będą one robione w Lubominie i Jabłowie. Michał Wyszowski wyszowski@nww.pl