Ekspozycja jest autorskim pomysłem Wrocławia na uczczenie obchodów 20. rocznicy pierwszych wolnych wyborów w powojennej Polsce. Według organizatora wystawy, Urzędu Miasta we Wrocławiu, jej tytuł nawiązuje do wydarzenia, jakim były obrady Okrągłego Stołu, do powtarzalności historii i monotonii codzienności, a także do formy budynku, jakim jest Hala Stulecia. Ekspozycja jest pomyślana jako sytuacja bez chronologii. Widz może uczestniczyć bezpośrednio w wydarzeniach jako aktywny uczestnik rozmów i debat. Na wystawie pojawiają się filmy dokumentalne i zdjęcia takich autorów jak: Piotr Bikont, Maria Zmarz-Koczanowska, Alicja Karska i Aleksander Went, Anna i Adam Witkowscy. Według kurator wystawy Anety Szyłak, ekspozycja rejestruje i interpretuje codzienne życia w Polsce w ostatnim dwudziestoleciu, zmiany ekonomiczne i wpływ transformacji ustrojowej na styl życia, zmianę priorytetów społecznych i indywidualnych. - W ekspozycji "Na okrągło" przeplata się kilka wątków: przechodzenie od konstrukcji narodowej i linii dominujących podziałów my/oni do przestrzeni społecznej, opowiada o powstawaniu zróżnicowanych tożsamości politycznych, rozwarstwień ekonomicznych, antagonistycznych dyskursów i komplikujących się potrzeb emancypacyjnych - uważa kurator. Wystawa zajmuje częściowo kuluary Hali, westybul wejściowy, Salę Cesarską, a nawet schody i zakamarki pochodzącej z lat osiemdziesiątych kuchni, czyli miejsc do tej pory nieodstępnych dla widzów.