Festiwal otworzy duet kontrabasisty Gary'ego Peacocka i pianisty Marca Coplanda, którzy wystąpią na jedynym koncercie w Europie. - Obaj muzycy współpracują ze sobą od 20 lat, ale do tej pory koncertowali w duecie może pięć razy. Będzie to niewątpliwie wydarzenie na skalę europejską - mówił w czwartek podczas konferencji prasowej dyrektor artystyczny festiwalu Piotr Turkiewicz. Dzień przed rozpoczęciem festiwalu - 4 listopada, Gary Peacock poprowadzi warsztaty mistrzowskie. Jak podkreślają organizatorzy Jazztopad, cechą wyróżniającą festiwal są koncerty, na których prezentowane są kompozycje specjalnie przygotowane na wrocławską imprezę. W tym roku taką kompozycję przygotował należący do grona czołowych europejskich jazzmanów saksofonista John Surman. Muzyk zaprezentuje projekt "Turbulence" napisany na kameralny skład smyczkowy, perkusję oraz trio jazzowe. - Jest to kontynuacja formuły łączenia klasyki z jazzem. Pierwsza część koncertu będzie jazzowa, druga to smyczki plus trio jazzowe - tłumaczył Turkiewicz. Kompozycję przygotowaną specjalnie na wrocławski festiwal zaprezentuje również pianista Nikola Kołodziejczyk, który uznawany jest za objawienie polskiej sceny jazzowej. Będzie to utwór "Chord Nation" napisany dla big bandu. Podczas tego koncertu na scenie pojawi się 28 muzyków z Czech, Polski i Niemiec. Festiwal zakończy występ saksofonisty Charlesa Lloyda, który do Wrocławia przyjedzie ze swoim kwartetem. Grupa, obok zespołu Wayna Shortera, uznawana jest za przełomową w historii współczesnego jazzu. Turkiewicz zwrócił uwagę, że festiwal Jazztopad z roku na rok staje się coraz bardziej prestiżowy. - W tym roku Jazztopad został zaproszony do platformy, która gromadzi pięć największych festiwali w Europie. Od przyszłego roku zaczniemy pracować w ramach tej platformy - mówił. Impreza zakończy się 27 listopada.