Najwyższa Izba Kontroli sprawdzała, jak przebiegają prace przy budowie stadionu i lotniska, jak urzędnicy promują EURO 2012 oraz jak realizowane są inwestycje drogowe. W grudniu NIK miał zastrzeżenia do prac związanych z przygotowaniem miasta do turnieju. Spośród 14 ujętych w planie inwestycji, aż 9 miało przesunięte terminy. Warto zauważyć, że wtedy realizowane były tylko 4 inwestycje: przebudowa ul. Lotniczej była już zakończona, trzy kolejne tj. budowa Obwodnicy Śródmiejskiej etap I oraz połączenie Obwodnicy Śródmiejskiej z Portem Lotniczym etap I i II, były bez zastrzeżeń. Pozostałe były na etapie przetargów. - Napisaliśmy pismo do urzędu miasta z prośbą o podanie przyczyn opóźnienia jeszcze nie rozpoczętych prac - przyznaje Marek Skrzypecki, doradca ekonomiczny we wrocławskiej delegaturze NIK-u. - Niepokoi nas przesunięcie terminów, ponieważ to prowadzi do skrócenia czasu realizacji kolejnych projektów drogowych. Specjalista przyznaje, że łatwiej jest wybudować stadion na zakupionej ziemi, niż przebudować już istniejącą infrastrukturę. Urzędnicy przysłali wyjaśnienie do wniosków kontroli NIK-u. Do wyjaśnienia dołączyli zmieniony Masterplan, czyli ten, który Wrocław musiał przedstawić UEFA. W nowym planie pojawiły się kolejne przesunięcia. Tak jak w grudniu prace przy budowie obwodnicy śródmiejskiej szły zgodnie z planem, tak na przełomie kwietnia i maja tego roku połączenie obwodnicy z Portem Lotniczym zostało przesunięte na czerwiec, czyli aż o 9 miesięcy! Podobnie ma się sprawa II i III etapu tego połączenia. Wynika z tego, że droga do Portu Lotniczego będzie gotowa dopiero w styczniu 2012 roku! Co się stało, że w grudniu było wszystko planowo, a kilka miesięcy później okazuje się, że prace budowlane zostaną przesunięte i to aż o prawie rok? Fachowcy zarzucają miastu, że za późno zabrali się za przetargi inwestycji drogowych. - Skraca się czas na budowę. Prace projektowe nie szły zbyt dobrze. Już na tym etapie były opóźnienia. Trzeba również wziąć pod uwagę warunki pogodowe, które ostatnio nie sprzyjają budowie dróg - mówi Marek Skrzypecki z NIK-u. Najwyższa Izba Kontroli upomina Wrocław i chce go zmobilizować do podejmowania działań konkretnych i zgodnych z zakładanym planem. - Jeśli nie będziemy mięli dobrego dojazdu na stadion, lotnisko, dworzec, nie będzie parkingów, to nikt nam już nie zaproponuje organizacji jakiejkolwiek imprezy - kończy Skrzypecki. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko trzymać kciuki, żeby nadchodząca zima była łaskawa dla drogowców i żeby wiosną nie było powodzi. Może wtedy wyrobimy się w czasie... dp