Akcja ,,Zbieraj makulaturę - ratuj konie" trwa od ubiegłego roku. Organizuje ją głogowski Klub Garnizonowy i tamtejsze Starostwo Powiatowe. Dotychczas zebrano już 20 ton makulatury, co pozwoli wykupić pierwszego skazanego na śmierć wierzchowca. Wpłacono już nawet zaliczkę. Koń, jeszcze źrebak, niezdatny do ciężkich prac w stadninie, trafi teraz do lokalnego koła myśliwskiego, gdzie zajmie się zadaniami lżejszymi (np. rozwożenie karmy dla zwierząt). - Będzie też do dyspozycji głogowskich dzieci, które zechcą go odwiedzić - mówi Emil Pietrzak, instruktor w Klubie. Wielkim zaangażowaniem wykazują się mieszkańcy Głogowa. Dodatkowe punkty zbiórki zorganizowano m.in. w niektórych tamtejszych szkołach. Cały furgon papierów przywieźli też funkcjonariusze policji. - Ludzie są tutaj bardzo wrażliwi na ten problem, szczególnie po serii reportaży o tym, jak w nieludzkich warunkach wywozi się te konie na ubój do Włoch - tłumaczy szef Klubu, Stefan Górawski. Organizatorzy już zapowiadają, że będą kontynuować akcję, by uratować kolejne konie. - Akcja ma w środowisku wojskowym wymiar szczególny ze względu na rolę, jaką te zwierzęta odegrały w historii polskiego wojska - dodaje Górawski. Autor: Adrian Fulneczek