Sprawa wyszła na jaw, gdy jeden z przestępców zeznał, że za uniewinnienie groźnego bandyty sędzia Małgorzata R. wzięła łapówkę. Jej wspólnikiem miał być inny sędzia - Jerzy M. W czasie śledztwa ustalono, że przestępcy często dzwonili na prywatny numer telefonu Małgorzaty R. Mieli tą drogą otrzymywać instruktaż, jak zeznawać w czasie rozprawy. Wpadki nie ominęły też adwokatów. W sierpniu aresztowano Edwarda R., podejrzewanego o pomaganie w dawaniu łapówek przedstawicielom wymiaru sprawiedliwości. O związki ze światem przestępczym oskarżony jest także wysoki funkcjonariusz Komendy Stołecznej Policji. Miał on przekazywać gangsterom informacje o planowanych akcjach policji.