Koncert podzielony był na dwie części. W pierwszej w rolę konferansjera wcielił się reżyser występu, a prywatnie mąż Geppert, Piotr Lorentz. W drugiej na scenie królowała już tylko Geppert. Piosenkarce towarzyszyli gitarzysta Jacek Królik, akordeonista Fabian Włodarek i kontrabasista Paweł Pańta, których muzyka w czasie koncertu byłą wielokrotnie nagradzana brawami. Program koncertu był bardzo różnorodny. Smutne, głębokie i poważne piosenki przeplatały się z dowcipnymi utworami, dotyczącymi głównie relacji damsko-męskich. Wypełniona po brzegi widownia wrocławskiego Teatru Muzycznego Capitol owacją na stojąco zmusiła artystkę do bisu, który przerodził się w kolejny mini-recital. Geppert wykonała m.in. jeden ze swoich największych przebojów "Kocham cię, życie". Podczas trwającego prawie dwie godziny recitalu Geppert odebrała także Złotą Płytę za swój ostatni album "Nic nie muszę". Koncert bardzo spodobał się festiwalowej publiczności. - Zachwyciła mnie umiejętność artystki przechodzenia z jednego nastroju w drugi, co dowiodło jej niesamowitych umiejętności nie tylko wokalnych, ale i aktorskich - oceniła Monika z Wrocławia. Edyta Geppert jest absolwentką warszawskiej Szkoły Muzycznej im. Fryderyka Chopina, gdzie ukończyła Wydział Piosenki. Początek jej kariery przypada na rok 1984, kiedy to otrzymała I nagrodę na PPA oraz Grand Prix Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Potem wygrała m.in. Międzynarodowy Festiwal Piosenki na Malcie i w Bratysławie, otrzymała dwa Wiktory dla najciekawszej osobowości telewizyjnej i jeszcze dwukrotnie Grand Prix Festiwalu w Opolu (1986 i 1995 rok). W czwartym dniu PPA zaplanowano także m.in. koncert Marii Peszek pt. "Maria Awaria", występ Marcina Świetlickiego i Pawła Mazura pt. "Świetlicki & Paulus" oraz spektakl "The Legacy Project: Echoes" przygotowany przez grupę taneczną Carolyn Dorfman Dance Company i norwesko-żydowską aktorkę i wokalistkę, Bente Kahan.