Wójt gminy Krośnice przyznaje, że sytuacja jest paradoksalna, ale jego zdaniem mieszkańcy gminy wcale nie są zainteresowani podłączeniem do ich domów gazu. - Dla wielu rodzin to zbyt wielka inwestycja, musieliby dopłacić około kilku tysięcy złotych - dodaje. Najważniejsze dla gminy jest teraz doprowadzenie wszędzie wodociągów. Mieszkańcy składają się na to po 500 złotych, ale i tak wielu na to nie stać. Na razie więc gaz z sieci mają tylko dwie miejscowości w gminie - Krośnice i Wierzchowice. Wójt zapowiada, że jeśli się okaże, że mieszkańcy innych miejscowości także chcą przyłączenia do gazociągu, rozpocznie się jego budowa.