- Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na miesiąc. Był wielokrotnie wzywany na badanie przez biegłych, którzy mieli ustalić, czy może uczestniczyć w procesie. Na ostatnie z wyznaczonych terminów - 28 lipca - nie stawił się. Ustalono również, że nie przebywa w miejscu zamieszkania - poinformował rzecznik prasowy wrocławskiego Sądu Okręgowego Marek Poteralski. Proces, w którym ma uczestniczyć "Fryzjer" nie może rozpocząć się od ponad pół roku, ponieważ nie ma opinii lekarskiej na temat zdrowia Ryszarda F. Na ławie oskarżonych w sumie ma zasiąść 38 osób. Oprócz Ryszarda F. m.in. b. trener reprezentacji Polski Janusz W., b. działacze PZPN Wit Ż. i Henryk K., a także piłkarze, m.in. b. piłkarz Lecha Poznań Piotr R., działacze piłkarscy, sędziowie m.in. sędzia międzynarodowy Grzegorz G. i obserwatorzy PZPN. W sumie akt oskarżenia w tej sprawie obejmuje 114 osób, z których aż 48 zdecydowało się dobrowolnie poddać karze. Proces pozostałych podzielony został na dwie części. Według prokuratury "Fryzjer" założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą, która przyjmowała i wręczała łapówki w zamian za "ustawianie" wyników meczów piłkarskich na różnych szczeblach rozgrywek. Grupa miała działać od lipca 2003 r. do czerwca 2006 roku. Oskarżenie dotyczy przypadków korupcji w klubach piłkarskich, m.in. Widzewie Łódź, Zagłębiu Lubin, Górniku Polkowice, Zawiszy Bydgoszcz, Kujawiaku Włocławek, Świcie Nowy Dwór, Pogoni Szczecin i Podbeskidziu Bielsko Biała. Śledztwo w sprawie korupcji w polskiej piłce nożnej toczy się od maja 2005 r. Do tej pory prokuratura postawiła zarzuty ok. 600 osobom: sędziom, trenerom, m.in. byłemu selekcjonerowi drużyny narodowej Januszowi W. oraz byłemu reprezentantowi kraju, a później trenerowi Dariuszowi W., piłkarzom, a także obserwatorom i działaczom, m.in. byłemu przewodniczącemu Kolegium Sędziów PZPN Jerzemu G. W kwietniu 2009 r. wrocławski sąd okręgowy m.in. za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która "ustawiała" wyniki meczów z udziałem Arki Gdynia, skazał na cztery lata więzienia b. prezesa tego klubu Jacka Milewskiego, a "Fryzjera" na 3,5 roku więzienia. W maju 2010 r. sąd apelacyjny utrzymał wyrok dla "Fryzjera", a Milewskiemu obniżono karę do trzech lat więzienia.