Koncerty na jednym z największych tego typu festiwali w Europie Środkowo-Wschodniej rozpoczną się w piątkowy wieczór, jednak już w czwartek fani mrocznych rytmów będą mogli pobawić się przy muzyce granej przez didżejów w budynku starego kina i klubie Hacjenda. Wszystkie koncerty będą odbywać się na średniowiecznym zamku w Bolkowie. Wśród tegorocznych gwiazd znalazły się m.in. belgijski zespół Front 242 oraz szwedzka formacja Covenant. Oprócz tego na festiwalu zagrają formacje z Niemiec, Czech, Rosji, Włoch, Francji, Bułgarii i Litwy. Polskie grupy będą reprezentować m.in. Fading Colours i Artrosis. "Niewątpliwym wydarzeniem tegorocznej edycji będzie koncert zespołu Front 242. To formacja, która jest prekursorem nurtu muzycznego zwanego EBM. Będzie to pierwszy koncert belgijskiego zespołu w Polsce" - powiedział rzecznik prasowy festiwalu Artur Falkowski. Co roku w trakcie festiwalu uliczki małego miasteczka położonego przy trasie Wrocław-Jelenia Góra wypełniają się kilkutysięczną rzeszą fanów muzyki gotyckiej, dark i elektro. Niektórzy z nich ubrani są w gotyckie stroje, a ich twarze zdobią barwne makijaże. - W tym roku oczekujemy, że do Bolkowa przyjedzie ok. 5 tys. osób, w tym liczne grono gości z zagranicy. Co roku festiwal odwiedzają fani muzyki z państw sąsiadujący z Polską, ale również z Francji, Anglii, USA czy Japonii - dodał Falkowski. Atrakcją festiwalu jest jego lokalizacja. Dobrze zachowana średniowieczna warownia stanowi idealną scenerię do gatunków muzyki granej podczas Castle Party. Pierwszy Castle Party odbył się w 1994 r. na Zamku Grodziec. Wzięło w nim wówczas udział ok. 300 osób. Z roku na rok festiwal przyciągał coraz więcej fanów, by w końcu stać się wydarzeniem muzycznym, na które co roku przyjeżdża kilka tysięcy osób z Polski i zagranicy. Czwarta edycja imprezy odbyła się już w Bolkowie, ponieważ Zamek Grodziec nie był w stanie pomieścić rosnącej liczby gości.