Jej pierwsza edycja odbędzie się jesienią, w dniach 20-24 października, we wrocławskim kinie Helios.Organizator American Film Festival (AFF) to Stowarzyszenie Nowe Horyzonty, którego szefem jest Roman Gutek, twórca wrocławskiego festiwalu Era Nowe Horyzonty. Cele nowego filmowego przedsięwzięcia omawiali na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie dyrektor artystyczny Gutek Film (firmy założonej przez Romana Gutka) Jakub Duszyński i autorka programu AFF Urszula Śniegowska. Duszyński zwrócił uwagę, że "kino amerykańskie, które znamy z polskich ekranów, jest w jakiś sposób jednowymiarowe, sprowadzone przede wszystkim do wysokobudżetowych produkcji sygnowanych przez znane studia". - A przecież amerykańska kinematografia to o wiele, wiele więcej - mówił Duszyński. W materiale charakteryzującym festiwal, który przekazano dziennikarzom, twórcy American Film Festival podkreślili: - Stany Zjednoczone to kolebka popularnych gatunków filmowych i centrum światowego przemysłu filmowego. Kino amerykańskie odegrało i odgrywa istotną rolę w kształtowaniu języka filmowego i jest niezwykle bogate - obejmuje filmy hollywoodzkie, sprawne warsztatowo "kino środka", filmy niezależne i skrajnie odważne autorskie projekty". Tymczasem, jak zauważyli, choć kino amerykańskie dominuje w polskich kinach, jest reprezentowane głównie przez obrazy komercyjne, produkowane przez duże filmowe studia - "natomiast wiele dobrych i uniwersalnych, ale mniej komercyjnych filmów", w ogóle na nasze ekrany nie trafia. Aby wypełnić tę lukę, twórcy wrocławskiego festiwalu chcą odkrywać dla polskiej publiczności nowych filmowych artystów i nowe zjawiska w kinie amerykańskim. Zapowiedzieli: "AFF, poprzez pokazywanie różnorodnego kina z Ameryki, będzie się starał odkłamywać wizerunek Stanów Zjednoczonych, postrzeganych jako wielki supermarket wytwarzający produkty - także filmowe - na globalny rynek". - Stereotyp, silnie zakorzeniony w Europie, polega na postrzeganiu branży filmowej za oceanem na zasadzie fałszywej opozycji: niezależnej, wyrafinowanej artystycznie Europy i Ameryki tworzącej komercyjne towary. Festiwal chce ten stereotyp przełamywać - tłumaczą jego twórcy. Dzień wcześniej, w poniedziałek, z dziennikarzami spotkał się we Wrocławiu Roman Gutek. Poinformował, że podczas pierwszej edycji AFF - w ciągu pięciu festiwalowych dni - publiczność obejrzy ponad 70 amerykańskich filmów, począwszy od obrazów Polakom znanych, poprzez kino mniej popularne w naszym kraju, po filmy amerykańskie kompletnie nad Wisłą nieznane. - Chcemy pokazywać kino nie tylko niezależne, ale i musicale, horrory, westerny i kino noir, a także filmy dokumentalne - mówił we Wrocławiu Gutek.