A to za sprawą bakterii fekalnych, których nadmierne stężenie stwierdzono w sieci wodociągowej. Sanepid odkrył skażenie bakteriologiczne ujęcia w Brodziszowie w końcówkach sieci oraz na ich przyłączach i wydał zalecenie jego zamknięcia. Woda dla tych miejscowości dowożona była beczkowozami. - Natychmiast przystąpiliśmy do dezynfekcji oraz czyszczenia wodociągu. Okazało to się skuteczne, bo już po kilku dniach decyzja sanepidu została uchylona. Po przepłukaniu sieci nie wykryto żadnych ponadnormatywnych stężeń. Podobne sytuacje mogą się zdarzać we wioskach, ponieważ nie są one skanalizowane - zauważa Marcin Gwóźdź, prezes ząbkowickiego PWiK "Delfin".