"Uprzejmie donoszę, że Nowak kradnie serca sąsiadek. Kowalska spod siódemki" - to właśnie jeden z takich życzliwych donosów, jaki znalazł się na wystawie. Wrocławianie oprócz pisania miłych donosów są dzisiaj zachęcani również do pogodzenia się wrogami. To chyba najlepszy dzień na zakopanie wojennego topora. Wrocławianie, z którymi rozmawiała reporterka RMF FM Barbara Zielińska przyznają, że choć czasami trudno ustąpić od razu, to szkoda czasu na kłótnie,waśnie i inne niedomówienia: A kiedy już się pogodzimy, możemy wybrać się na wspólną przejażdżkę. Dzisiaj po Wrocławiu jeździ tramwaj życzliwych. W nim wszyscy się do siebie uśmiechają, a młodsi ustępują miejsca starszym.