Dyplom zostanie wręczony podczas wieczornego Koncertu Finałowego 29. PPA, który odbędzie się w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu. Jak poinformował w piątek poeta i bard, Roman Kołakowski, przewodniczący kapituły, Groniec otrzymała dyplom za "wybitne osiągnięcia artystyczne w dziedzinie piosenki aktorskiej". Groniec wygrała z Kingą Preis zaledwie kilkoma głosami. Jurorzy byli podzieleni na temat tego, komu w tym roku należy przyznać dyplom. - Co roku wraca fantastyczna rozmowa mistrzów gatunku o wartościach i skutkiem tej rozmowy w tym roku jest nagroda dla Katarzyny Groniec. Ona reprezentuje wszystkie te wartości, które legły u podstaw powstania tej nagrody i której patronem był prof. Bardini - powiedział Kołakowski. Zaznaczył, że Groniec to przede wszystkim: świetny gust, muzykalność, głos i niepoddawanie się modom. Z kolei śpiewająca i reżyserująca spektakle Magda Umer w rozmowie przyznała, że głosowała na Kingę Preis, bo nigdy nie widziała występu Preis, który by jej nie zachwycił. - Uważam, że to jest osoba, która w niezwykły sposób powściąga środki wyrazu, chcąc powiedzieć rzeczy najbardziej przejmujące - powiedziała Umer. Wyjaśniła, że "typ takiej "nie-nadekspresji" jest jej najbliższy". - Umiejąc teoretycznie wymachiwać rękoma i czym tylko można, lubię z tego rezygnować po to, aby zwrócić uwagę na to, o czym śpiewam, opowiadam. Lubię takie ascetyczne środki wyrazu i wydaje mi się, że Kinga jest ich nadzwyczajną przedstawicielką - tłumaczyła Umer. Znany pianista, Leszek Możdżer, za co ceni Groniec, powiedział krótko, że za talent, pokorę i barwę głosu. Według aktorki Aliny Janowskiej, Groniec cechuje się "oszałamiająca inteligencją tego, co śpiewa". "Z całym entuzjazmem i przekonaniem głosowałam dzisiaj na Groniec" - powiedziała Janowska. W skład jury wchodzą jeszcze m.in. Krystyna Janda, Zbigniew Zamachowski, Wojciech Kościelniak, Jan Poprawa. Do tej pory Dyplom im Aleksandra Bardiniego, który przyznawany jest od 1996 r., otrzymali m.in. reżyser Wojciech Kościelniak, aktor Zbigniew Zamachowski, choreograf Janusz Józefowicz i Andrzej Poniedzielski.