Dym w wieżowcu wykryto we wtorek przed godz. 16:00 na 51. piętrze. Początkowo strażacy informowali, że w maszynowni wind pojawił się pożar i to on spowodował zadymienie w części budynku. - Ewakuowany został cały obiekt, czyli około tysiąca osób. Prawdopodobnie doszło do zwarcia - powiedział mł. kpt. Piotr Szwiec z wrocławskiej straży pożarnej. Dym w Sky Tower we Wrocławiu. Druga interwencja w ciągu jednego dnia W akcji uczestniczyło siedem zastępów straży. - Ewakuację jeszcze przed przybyciem strażaków rozpoczęła ochrona budynku - stwierdził mł. kpt. Piotr Szwiec. Jak podała "Gazeta Wrocławska", mundurowi w Sky Tower interweniowali drugi raz tego samego dnia. Wcześniej dym wykryto w jednym z apartamentów, lecz za drugim razem - ich zdaniem - sytuacja była "poważna". Później okazało się, że wysokościowiec musiało opuścić niecałe 700 osób. "Zadymienie zostało spowodowane awarią urządzenia technicznego. Systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo. Zadymienie zostało szybko wykryte i odpowiednie służby natychmiast podjęły działania. Ewakuacja mieszkańców, gości i pracowników przebiegła sprawnie i bez zakłóceń" - przekazał Interii Łukasz Nocuń, przedstawiciel Sky Tower. Jak dodał, "pragniemy uspokoić mieszkańców i użytkowników Sky Tower oraz zapewnić, że sytuacja została całkowicie opanowana". "Dziękujemy wszystkim za zachowanie spokoju i współpracę podczas ewakuacji" - skwitował Łukasz Nocuń. ---- Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!