Cała grupa jechała dwoma samochodami. W drodze do domu ich kierowcy postanowili urządzić sobie wyścig. Przecenili jednak swoje rajdowe umiejętności. Do tragedii doszło w miejscowości Nowy Dwór w chwili, gdy daewoo nubira wyprzedzało chewroleta. Obydwaj kierowcy nie opanowali swych pojazdów i wpadli do rowu. Daewoo uderzyło natychmiast zapaliło się. Jego 30-letni kierowca spłonął w samochodzie. Na miejscu zginęła też 17-letnia pasażerka drugiego pojazdu, a kierujący nim młody człowiek został bardzo ciężko ranny. Do szpitala w Ziebicach przewieziono też trójkę pozostałych pasażerów: dwóch mężczyzn i 16-letnią dziewczynę. Strażacy mieli sporo problemów z wyciągnięciem rannych z rozbitych samochodów. Akcja ratunkowa trwała ponad 5 godzin.