Wrocławianie - podwyższone o 35 proc. - rachunki za swoje mieszkania komunalne będą musieli płacić od 1 maja, choć informację dostali już teraz. To efekt zaproponowanego przez prezydenta i przyjętego przez Radę Miejską wieloletniego programu gospodarowania mieszkaniowym zasobem gminy na lata 2009-2013. I tak taniej Jak można się domyślić, zainteresowanym pomysł podwyżki wcale się nie podoba. - Za dwa pokoje, w których mieszkam z żoną, już dziś płacę 580 złotych czynszu. Po podwyżce będzie to pewnie jakieś 700 złotych - żali się Józef Kosiński z kamienicy przy ul. Mieleckiej. Wrocławianin dodaje, że przecież wzrosną jeszcze ceny wody, a prawdopodobnie także prądu. - W mojej kamienicy mieszkają prawie wyłącznie emeryci. Dla nas to duże pieniądze - dodaje. Oczywiście, gdyby Józef Kosiński miał wynajmować takie samo lokum na wolnym rynku, płaciłby dwa razy więcej. Zagadnięci o takie sytuacje, urzędnicy twierdzą, że każdy mieszkaniec kamienicy mógłby płacić mniej, gdyby się przeprowadził do lokalu o mniejszym metrażu. Gdy zaś spytać, dlaczego za mieszkania komunalne trzeba będzie płacić więcej?- urzędnicy mają jedną odpowiedź: potrzeby remontowe. - Wieloletni program gospodarowania komunalnym zasobem mieszkaniowym uchwala się na pięć lat. Ten konkretny będzie obowiązywał do 2013 roku, a podwyżka o 35 proc. będzie jednorazowa. W kolejnych latach nie będziemy zwiększać czynszów więcej niż o 15 proc. - tłumaczy Julia Wach z departamentu nieruchomości i eksploatacji Urzędu Miejskiego Wrocławia. Wach wylicza, że miejskie budynki są stare, w nie najlepszym stanie i wymagają napraw. Aż 415 budynków wymaga kapitalnego remontu, 119 - rozbiórki, a 95 proc. kamienic zostało wybudowanych przed 1945 rokiem. - Z drugiej strony, trzeba zwrócić uwagę, że mieszkania komunalne, nawet po podwyżce, będą znacznie tańsze niż np. spółdzielcze - dodaje. Po podwyżce nie będą także droższe niż w innych miastach w Polsce. Przykładowo w Warszawie czynsz za mkw. wynosi 6 złotych, a w Poznaniu w zależności od stanu budynku i odległości od centrum od 4,90 do 9,70 za mkw. Wrocławskie 5,54 zł /mkw. (po podwyżce) nie wygląda w tym towarzystwie tak groźnie. Będzie więcej remontów Ale zastrzeżenia do polityki gminy zgłaszają nie tylko mieszkańcy, lecz także radni. Ci sami, którzy jeszcze w listopadzie zgodzili się na podwyżki. - Rzeczywiście tak zagłosowaliśmy. Bo potrzeby remontowe są ogromne. Tyle że te remonty miały ruszyć, a nic na to nie wskazuje - mówi Leon Susmanek (PO), szef komisji infrastruktury komunalnej w Radzie Miejskiej. - W przeforsowanym siłą budżecie obcięte zostały 33 miliony złotych na program stu kamienic. Mniej ma być też innych remontów. Ja nie jestem przeciwnikiem budowania stadionu (środki obcięto właśnie po to, by było na budowę stadionu na Maślicach - przypis red.), ale nie może być tak, że powstaje kosztem remontów kamienic - dodaje. Jan Jankiewicz, dyrektor departamentu nieruchomości w Urzędzie Miejskim uspokaja, że prace będą prowadzone. - Rzeczywiście, przy uchwalaniu wieloletniego programu gospodarowania komunalnym zasobem mieszkaniowym zakładano zwiększone nakłady na utrzymanie i remonty budynków mieszkalnych i potwierdzam, że będzie to realizowane - mówi Jankiewicz i przytacza konkretne kwoty. W tym roku miasto przeznaczy na ten cel 236 milionów 617 tysięcy złotych, gdy dla porównania w roku 2007 była to kwota 135 milionów 116 tysięcy, a w 2008 - 214 milionów 357 tysięcy złotych. - W kolejnych latach będą to jeszcze większe kwoty - obiecuje. Bartłomiej Knapik bartlomiej.knapik@echomiasta.pl