Do końca tygodnia matka pani Edyty powinna złożyć w sądzie wniosek o odszkodowanie. Miesięczne utrzymanie kobiety kosztuje blisko 4000 złotych. Ona sama dostaje niewiele ponad tysiąc złotych renty. Od czasu wyroku - prawie codziennie - z Wiesławą Terką, mamą Edyty, kontaktują się kancelarie prawne z całej Polski, wyspecjalizowane w sprawach medycznych błędów. Niektóre z nich żądają jednak bardzo wysokiego procentu od ewentualnie zasądzonego odszkodowania. Jedna z nich chce dla siebie nawet 60 procent. A to czy pieniądze zostaną przyznane nie jest przecież pewne. Pani Edyta od sześciu lat jest w śpiączce, a mimo to jej mama wciąż o nią walczy. Ona czuje, wie kiedy do niej podchodzę, kiedy do niej mówię, to się uśmiecha - mówi pani Wiesława. Dzieci Edyty Terki - 11-letni chłopiec i 9-letnia dziewczynka - wierzą, że mama jeszcze kiedyś ich przytuli i razem pojadą nad morze. Wiesława Terka aż takich marzeń nie ma, ale ma nadzieję, że pieniądze o które teraz będą walczyć na pewno podniosą komfort życia jej i je córki. Słuchaj Faktów RMF.FM