O tym, że Piotr H. porwał dzieci poinformowała policję ich babcia. Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Pośpiech był niezbędny bo w pozostawionym liście porywacz groził, że zabije swoje dzieci, a później popełni samobójstwo. Na poszukiwania, wraz policją, ruszyła matka 5-letniego Daniela i 7-letniej Dominiki. - Na obrzeżach Dzierżoniowa, w pobliskim lasku ujawniono zwłoki chłopca oraz ranną dziewczynkę. W tym czasie ojciec dzieci znajdował się w pobliżu tego miejsca i został przez policję zatrzymany - powiedział Jarosław Kogut, oficer dyżurny dzierżoniowskiej policji. Dziewczynka w bardzo ciężkim stanie trafiła do szpitala. Na razie nie wiadomo dlaczego mężczyzna zabił swoje dziecko. Dzisiaj Piotr H. zostanie przesłuchany przez prokuratora. Wiadomo jedynie, że on i jego żona od jakiegoś czasu żyli w separacji.