Dziewczyna miała zostać zaproszona do domu jednego z przyjaciół. Tam czekała na nią impreza-niespodzianka. Dziewczyna utrzymuje, że przyjaciel podał jej "coś fioletowego do picia". Wypiła, a od tego momentu nic nie pamięta. W trakcie, gdy była nieświadoma, miała zostać wielokrotnie zgwałcona. Sprawcy mieli wszystko nagrywać na telefonach komórkowych, również na telefonie ofiary.Następnego dnia policja zatrzymała dwie osoby. Ustalono, że poza tą dwójką przebywały tam jeszcze inne osoby - trzech obywateli Ukrainy i Polak.Jak podali dziennikarze "Uwagi!" TVN ofiara zbiorowego gwałtu przeszła załamanie psychiczne, ma za sobą próbę samobójczą oraz zrezygnowała z regularnych zajęć w szkole - jest na indywidualnym toku nauczania.