Według ustaleń RMF FM, makabrycznego odkrycia dokonano około godz. 17:45 na terenie kompleksu leśnego w Pożarzysku. To 11-letnia Kristina, która była poszukiwana od południa. "Gazeta Wrocławska" donosi, że dziewczynka wyszła ze szkoły i wracała do domu. Do pokonania miała nieco ponad kilometr. Ostatni raz była widziana ok. 200 metrów od domu. Na miejsce wezwano grupę dochodzeniowo-śledczą, prokuratora i patomorfologa. Mateusz Czmiel