Do tragicznego wypadku doszło w sobotnie popołudnie na drodze pomiędzy Miechowem a Domasłowem na granicy województw dolnośląskiego i wielkopolskiego. Tragiczny wypadek Według wstępnych ustaleń 22-letni kierowca osobowej skody stracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Tuż po wypadku, kierowca został wyciągnięty z wraku auta przez świadków zdarzenia. Niestety, mimo natychmiastowej pomocy, nie udało się go uratować. "Po dojeździe na miejsce podjęliśmy reanimacje wydobytego już wcześniej przez świadków kierowcę. Przybyły na miejsce Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon młodego kierującego" - poinformowała na Facebooku Ochotnicza Straż Pożarna w Perzowie. Jak podały lokalne media, ofiara wypadku to mieszkaniec gminy Dziadowa Kłoda na Dolnym Śląsku. Według Radia Sud, które powołuje się na świadków wypadku, mężczyzna jechał na ślub swojej siostry.