Do pierwszego wypadku doszło w okolicach Legnicy, w wyrobisku żwirowni, w miejscowości Spalona. Grupa młodych ludzi poszła się kąpać, jeden z nich utonął. Druga tragedia rozegrała się w pobliżu elektrociepłowni we Wrocławiu. Tam 16-latek wskoczył do Odry. Niestety, już nie wypłynął. Według wstępnych ustaleń policji, w obu przypadkach młodzi ludzie byli najprawdopodobniej pijani.