51-letni "tulipan", oszust matrymonialny, został ujęty przez funkcjonariuszy z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. "Jedna z jego ofiar była pewna, że ma do czynienia z lekarzem kardiologiem, który również zajmuje się medycyną estetyczną. Ufność mieszkanki Dolnego Śląska, której uczucia oszust bezwzględnie wykorzystał, skutkowała utratą przez nią blisko 270 tysięcy. Kwota ta miała zostać rzekomo przeznaczona na wybudowanie wspólnego domu" - informują policjanci w oficjalnym komunikacie. Mężczyzna co najmniej od 2015 r. posługiwał się kilkoma tożsamościami. Wykorzystywał je m.in. do przywłaszczania maszyn budowlanych, a następnie ich sprzedaży. Jak wskazują służby, 51-latek do końca próbować ukryć swoją prawdziwą tożsamość. Fałszywe dane podał także w trakcie zatrzymania. Jak się okazało, był poszukiwany pięcioma listami gończymi i "ma do odsiadki zaległą karę 11,5 roku pozbawienia wolności". "Tulipan" z Dolnego Śląska najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.