Czarną serię rozpoczęło utonięcie 16-latka z Nowogrojca. Chłopiec postanowił popływać w tzw. gliniance. Niestety, do brzegu już nie powrócił. Do kolejnego utonięcia doszło w oczku wodnym w Łogowie. Okazało się, że 44-letni mężczyzna który tam utonął, wcześniej pił alkohol. Ostatnią ofiarą wody padł wędkarz, który postanowił popływać w czasie łowienia ryb. 56-letek wskoczył do wody - niestety, już z niej nie wypłynął. Ratownicy mówią, że jedną z najczęstszych przyczyn utonięć to wskakiwanie do wody będąc mocno rozgrzanym na słońcu. Może to spowodować szok termiczny, pod wpływem którego może ustać akcja serca. WOPR ostrzega również, że absolutnie nie powinniśmy wchodzić do wody po wypiciu nawet niewielkiej ilości alkoholu.