"Dziękuję Wam bardzo za zaangażowanie, dobro wraca" - dodał Wojciech Błoński. Pytany na antenie Polsat News, czy dziewczynka sama wróciła do domu, nie chciał odpowiedzieć. - Najważniejsze, że jest cała i zdrowa, znowu z rodzicami - powiedział. Jak mówił, w czasie poszukiwań od wczorajszych godzin wieczornych, pogoda była bardzo niekorzystna ze względu na padający deszcz. - Pełno mieszkańców szukało dziewczynki nawet o 4 rano. Ogromne podziękowania i ogromna wdzięczność - dodał. Jak poinformował rzecznik wrocławskiej policji, "jedna z mieszkanek uprawiających poranny jogging zauważyła dziewczynkę i zaopiekowała się nią". - Poprosiła jednego z kierowców i razem podwieźli 8-latkę do miejsca jej zamieszkania, bo oboje wiedzieli, że dziecko jest poszukiwane - powiedział. Dodał, że okoliczności zaginięcia dziewczynki są obecnie wyjaśniane przez policjantów. Przypomnijmy, 8-latka wyszła sama z domu sama w piątek między godziną 15 a 16. Jej telefon miał być rozładowany. - Rodzice zawiadomili policjantów w piątek po południu. Ogłosiliśmy alarm - mówił Łukasz Dutkowiak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, cytowany przez "Gazetę Wrocławską". Akcja poszukiwawcza była prowadzona także w nocy - z udziałem policji, straży, ale też ochotników. Brały w niej udział również psy. Jak mówi policja, działania poszukiwawcze były szeroko zakrojone.