38-letni mężczyzna w rozmowie z pracownicą banku w Złotoryi oświadczył, że chciałby wziąć kredyt w wysokości 20 tys. zł. Zgodnie z procedurą bankową, poproszony został o dowód osobisty, a następnie prawo jazdy. Pracownica banku zorientowała się, że ma do czynienia z oszustem i zawiadomiła policję. Jak się okazało, 38-latek znalazł portfel z dokumentami na jednej z ulic w Złotoryi. Postanowił wziąć na nie kredyt. Mężczyźnie postawiono zarzuty usiłowania wyłudzenia kredytu oraz posługiwania się cudzymi dokumentami tożsamości. W trakcie przesłuchania podejrzany przyznał się do winy. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 8 lat.